niedziela, 22 czerwca 2014

Rozdział 39 - " Nie taka byłą umowa. Miałeś ją zostawić w spokoju. "

Niestety była to osoba, którą tak szczerze nienawidziłam, myślałam, że może o tym zapomnę, ale nie. Jego widok sprawiał, że w moich oczach pojawiały się malutkie krople łez. Ja po prostu się go bałam. Po tym co mi zrobił, nie ufałam już nikomu.
- O cześć Kotku - powiedział Luk'e.
Chciałam szybko zasłonić czymś moje półnagie ciało, ale niestety było już za późno i ta potworna bestia zaczęła się do mnie dobierać. Luk'e podszedł do mnie i zaczął całować moją szyję.
- Luk'e proszę, zostaw mnie - rozpłakałam się i próbowałam się od niego odsunąć. Zapomniałam niestety, że dziś moi dziadkowie pojechali do Stanów, do rodziców. Luk'e był bardzo zawzięty i musiał za wszelką cenę mnie tutaj znaleźć.


Nagle ręce Luk'a powędrowały na moje biodra i zbliżały się ku dołowi. Próbowałam się wyrwać z jego silnych ramion, ale niestety na marne. Złapał mnie za uda i oplótł moje nogi wokoło swojego pasa. Jedną ręką błądził gdzieś po moich plecach. A drugą trzymał moim udzie.  Moje słone łzy rozlewały się wszędzie. Nic nie pomagało. Nagle usłyszałam huk i zobaczyłam, że do mojego pokoju wszedł rozzłoszczony Harry. Chłopak odepchnął lekko Luk'a i wziął mnie na ręce, kładąc po chwili na moim łóżku. Harry uderzył nogą brzuch Luke'a powodując tym, że chłopak upadł na podłogę i zaczął zwijać się z bólu.
- Nie taka byłą umowa. Miałeś ją zostawić w spokoju. - Krzyknął do niego Harry. Szybko założyłam na siebie za dużą koszulkę leżącą na moim łóżku.
- Nic ci nie jest ? - zapytał Harry siadając z drugiej strony łóżka  i podnosząc mój podbródek, tak, aby moje oczy zobaczyły jego mieniące się w tej chwili zielone tęczówki. Bez słowa wtuliłam się w niego dziękując po cichu.
- Wszystko się ułoży - powiedział Harry patrząc w moje oczy.
- Mam nadzieję. - odpowiedziałam zmartwiona.
- Emily ja..  ja ..  ja. .. naprawdę Cię kocham - powiedział.
Nagle jego pełne usta powędrowały na moje całując je delikatnie. Chciałam się sprzeciwić, ale nie mogłam. Nie chciałam tego nie wiedziałam co mam zrobić. Harry tyle razy mnie zostawił, ale nawet, gdy to robił moje serce było na niego otwarte i nadal go kochało.



Chłopak uniósł lekko moją brodę tak, abym mogła spojrzeć w jego piękne, zielone tęczówki i znów się zatopić w jego wargach moje usta.
Kiedy tylko oderwałam moje usta od Jego ust. Zeszłam z łóżka i usiadłam w końcu pokoju podkurczając nogi i chowając w nie głowę.
- Boisz się mnie ? - zapytał smutny Harry.
Kiwnęłam tylko głową a on do mnie podszedł i podniósł moją głowę tak, żeby nasze oczy się widziały.
- Dlaczego ? Za to, że tyle razy Ciebie skrzywdziłem ? - zapytał a ja pokiwałam głową. - Wiesz, ja na prawdę nie chciałem. Luk'e mnie do tego przekonał. Na początku to .. miał być tylko zakład .. no .. ten nasz związek, ale teraz zrozumiałem, że tak naprawdę, ja Ciebie kocham - wydukał ..

Kate ♥
_______________________________________________________________


1 komentarz: