wtorek, 7 stycznia 2014

Rozdział 7 - " wreszcie nasze usta złączyły się w pocałunku"

* Oczami Cary *

Razem z Zaynem zaczeliśmy tańczyć. Świetnie się bawiliśmy, ale Emily gdzieś zniknęła.
- Pewnie jest gdzieś z Harrym - pomyślałam i nadal wpatrywałam się w twarz przystojnego mulata.
- Może usiądziemy ? - zaproponowałam. - Nogi mnie już bolą. - pomrukiwałam.
Usiadłymy do stolika gdzie siedział Harry, Niall, Liam i Louis.
- A gdzie jest Emily ? - zapytałam.
- Poszła się przewietrzyć. Pójdę po nią bo chyba trochę za długo się ...  przewietrza - odparł Harry...

* Oczami Harr'ego *

Wyszłem na dwór, ponieważ troszkę zaczynałem się już martwić o Emily. Tak cholernie mi się podobała, ale nie wiedziałem jak mam to jej powiedzieć. Nagle zobaczyłem siedzącą na ławce brunetkę. Siedziała uśmiechając się do każdego.
- Cześć Harry - powiedziałą z entuzjazmem.
- Dlaczego tak długo nie wracałaś ? - zapytałem Emily.
- Tak mi się tutaj podoba - powiedziała przygryzając swoje wargi.


- To chodź zaprowadzę cię w jeszcze piękniejsze miejsce - zaproponowałem.
Dziewczyna podała mi rękę i poszliśmy w głąb Londyńskiego parku.
- Tutaj jest ciemno. Boję się. - powiedziała Emily. 
- Nie bój się. Wiem gdzie jestśmy - odparłem.
- Dobrze. Ufam ci. - powiedziała a ja dzięki tym słową poczułem się jeszcze przyjemniej. Doszliśmy na " moją " łąkę. Zawsze tu bywałem, gdy było mi źle, smutno i samotnie.

* Oczami Emily *

Doszliśmy do pięknej łąki. Harry pokazał mi przybrzeżne jeziorko. Nagle jego twarz zbliżyła się do mojej. Coraz bardziej i bardziej, kiedy wreszcie nasze usta złączyły się w pocałunku. 


Otworzyłam oczy i spojrzałam jeszcze głębiej w jego twarz.
- Kocham cię - powiedział cicho i jeszcze raz pocałował moje usta.
Nagle zaczełam trzęś się z zimna, bo tam wieczorem naprawdę nie było zbyt ciepło. Harry podał mi swoją marynarkę. Położyliśmy się na trawie i patrzyiśmy w gwiazdy. Podniosłam glowę i położyłam ją na brzuchu Harr'ego a on delikatnie gładził moje włosy ... 

xx Kate ♥ 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz