wtorek, 31 grudnia 2013

Rozdział 4 - "Oczywiście nasze kochane małe dzieciątko siedziało na kucyku"

I nagle wysiedliśmy w wielkim miasteczku.
- Hahah. - zaśmiała się Cara.
- Oj oj nie igraj sobie. My kochamy wesołe miasteczka - zaśmiał się Zayn.
- No to na co czekamy idzieczy - wykrzyknęłam i pobiegliśmy wszyscy do kasy. Gdy weszliśmy a Niall -  oczywiście nasze kochane małe dzieciątko siedziało na kucyku i jeżdziło wokoło karuzelami.


Harry, Louis i Zayn siedzieli w ogromnej i strasznej kolejce górskiej.
- Nie ja wysiadam. - przestraszył się Zayn.
- Nigdzie nie idziesz - Łapali go chłopcy.
Nagle kolejka górska wzbiła się wysoko wysoko ponad ziemię i wywracała na przemian a to w prawo a to w lewo w górę i w dół. Na dole usłyszeliśmy tylko pisk Zayna.
- Haha. Ale się wkopał .Dlatego ja nie poszłem - zaśmiał się Liam. 
Nagle kolejka zatrzymałą się i uszyła z szybką prędkością w dół, gdy się zatrzymała mogliśmy zobaczyć tylko przestraszonego Louisa i krzyczącego Zayna.


- Już nigdy .. już nigdy - powtarzał Zayn - Nie wsiądę z wami na kolejkę górską - uniusł się.
Wszyscy łącznie z nim zaczeli się śmiać. Zrobiło się już późno więc postanowiliśmy wracaćdo domu. Chłopcy zaprosili nas na chwilę do domu, a my oczywicie nie odmówiliśmy. 
Zrobiliśmy kolację i w spokoju ją zjedliśmy. Nagle Zayn zaproponował.
-  A może tak .. zostałybyście dzisiaj na noc ? - zapytał.
- No n .. - nie zdążyłam skączy, bo Cara zaciągneła mnie do innego pokoju.
- przepraszam was na chwie musimy z Emily chwilę porozmawiać.
Weszliśmy do innego pokoju.
- Prosze zgódź się .. proszę ! - błagała mnie Cara - Wiesz jaka to moja szansa u Zayna proszę - nie przestawała.
- No dobra dobra okej.- zgodziłam się.
Cara wleciała zadowolona do salonu.
- Okej. Zostaniemy - oznajmiła.
- Jeeeeest ! - usieszyli się chłopcy.

* Pare godzin później ( 1:00 ) *
Cara poszła do Zayna. Liam położył się spać. Louis i Niall rozmawiają o " męskich sprawach " więc nawet boje się tam wchodzić. Okryłam się grubym kocem i wyszłam przed basen. Usiadłam na drewnianych balach pijąc kakao rozmyślałam. Patrzyłam się cały czas w taflę wody w basenie chłopaków. Nagle ktoś się do mnie zbliżył.
- Co jest ? - zapytał Harry.
- Nic. Tak sobie rozmyślam - odparłam i wziełam łyk gorącego kakała.
-  A o czym tam rozmyślasz ? - zapytał Harry.
- O .. 

xx Kate ♥ 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz